Adam bloguje

O pochodzeniu głów…

Według Yorubów na początku świata stworzenia nie posiadały głowy: gady, płazy, ptaki, drapieżniki lądowe i wodne, ani nawet… ludzie. Pewnego poranka Obatala powiedział krabowi, że Olofi będzie rozdawał głowy. Krab natychmiast wyruszył przed siebie i zawiadamiał wszystkich, że trzeba iść do Olofiego. Tak szedł i rozgłaszał… I coraz więcej stworzeń pędziło do Olofiego, bo rozdawał coś, czego jeszcze sobie nawet nie potrafiły wyobrazić. Krab był niezwykle dumny, że posiadł i mógł przekazać innym wieść od samego Obatali. W pewnej chwili zorientował się, że z nieba zniknęły ptaki, na lądach zapadła cisza, a o skały rozbija się opustoszałe morze. Wszystko, co żyło bez głowy, wyruszyło bowiem po cenny dar. Do wieczora Krab wypełnił swoją misję i zawrócił. Kiedy dotarł do Olofiego zastał tam stworzenia ziemskie rozradowane i zadziwione, bo po raz pierwszy przyglądały się sobie odkrywając zachwyt, ale i mroczne instynkty. Zmęczony podszedł do Olofiego, a ten rozłożył ręce – bo wszystkie głowy już rozdał. Od tego czasu krab pozostaje bez głowy. Morał dopowiedzcie sobie sami. I pozdrówcie kraba na swojej drodze… !Ache!